
„Mam zabytek w dużym mieście”, pisze pewna pani na blogu, „i nie wiem jak go zarejestrować, żeby było widać, że jestem właścicielką zabytkowej willi… Spodobał mi się ten znak błękitnej tarczy i chciałabym , żeby wyróżniał też moją nieruchomość.”
Ktoś inny znowu ogłasza, że odziedziczył po dziadku dziewiętnastowieczny dworek, który pragnąłby wyremontować, lecz nie jest zorientowany, czy dziadkowy spadek należy do zabytków i czy może liczyć na wsparcie gminy przy jego renowacji. A w ogóle, pisze ów pan, szczęśliwy ale zarazem zdesperowany, nie mam pojęcia od czego by zacząć i ile muszę posiadać pieniędzy, żeby cokolwiek ruszyć z miejsca…
Poznałem też przez Internet hobbystę zapatrzonego w kolekcjonowanie motorów z okresu II wojny światowej, który zgromadził, głównie przez transakcje kupna i wymiany, kilka maszyn niemieckich, rosyjskich i włoskich. Teraz zapytuje czy może zalegalizować ten „skarb” jako zabytki?
I jak tu nie uwierzyć, że głowa może rozboleć od nadmiaru szczęścia? Ludzie posiadają historyczne nieruchomości, bądź też zgromadzili wojenne motory (lub obrazy czy inne klejnoty), a więc kolekcję ruchomości i nie są pewni co mają teraz począć, aby stać się właścicielami zabytków…
W naszym kraju, tak szczęśliwie się składa, wiele z tych spraw regulują odpowiednie przepisy. Są też odpowiednie służby zajmujące się konserwacją i ochroną zabytków.
Jak zatem rozpocząć własne postępowanie? Na początek należałoby ustalić czy w przytoczonych przypadkach mamy do czynienia z zabytkami.
Ustalenie takie ma znaczenie kluczowe. Jeśli bowiem okaże się, że nasza nieruchomość jest wpisana do rejestru zabytków, co oznacza, że jest zabytkiem, daje nam to podstawę do ubiegania się na przykład o dotację na dofinansowanie prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych przy zabytku. Wysokość tej dotacji może wynosić do 50% nakładów koniecznych, nie więcej jednak, w określonych w ustawie uwarunkowaniach, niż 100%. (Ale dotacja to szersza kwestia, wymagająca odrębnego omówienia).
Właściwy w tych sprawach jest wojewódzki konserwator zabytków, którego urząd posiada siedzibę w stolicy każdego województwa – z wyjątkiem województwa podkarpackiego, gdzie urząd usytuowany jest w Przemyślu. Ponadto w większych miastach dużych województw, w których zarejestrowana jest znaczna ilość zabytków, tworzy się delegatury wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków, określa ich zasięg terytorialny i powołuje kierownika delegatury. Warto też wiedzieć, że w wielu aglomeracjach, jak Kraków, Warszawa, Gdańsk, Wrocław i innych, oprócz wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków funkcjonuje miejski konserwator zabytków wraz ze swoją odpowiednią służbą konserwatorską.
Aby zatem ustalić, czy posiadana nieruchomość bądź też kolekcja rzeczy ruchomych są zabytkami, można to sprawdzić w jednym z tych urzędów. Otóż wojewódzki konserwator zabytków, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, prowadzi rejestr zabytków znajdujących się na obszarze województwa oraz wojewódzką ewidencję zabytków, a ponadto gromadzi dokumentację poszczególnych zabytków.
Udając się do wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków powinniśmy zabrać ze sobą akt własności nieruchomości, można też wziąć ze sobą aktualne zdjęcia przedmiotowego obiektu. W urzędzie zostaniemy skierowani do działu rejestrów, gdzie pracownik urzędu ustali, czy zabytek, który stanowi naszą własność, jest wpisany do rejestru zabytków nieruchomych. Po uzyskaniu pozytywnej odpowiedzi, możemy uzyskać darmowy wypis (kopię) dokumentu stanowiącego wpis do rejestru, jak również kopie zebranej na temat zabytku dokumentacji opisowej i fotograficznej. W urzędzie można dowiedzieć się przy okazji, w jaki sposób np. ubiegać się o dotację na prace przy zabytku.
Warto dodać, że wstępne ustalenia dotyczące zabytku będącego naszą własnością, można poczynić w urzędzie gminy czy miasta, bez konieczności udawania się do wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków. Albowiem, zgodnie z obowiązującymi przepisami, wójt, burmistrz czy prezydent miasta prowadzą gminną ewidencję zabytków nieruchomych z terenu gminy, które są objęte wojewódzką ewidencją zabytków. Na podstawie znajdującego się w urzędzie zbioru kart adresowych, przy pomocy pracownika urzędu, z łatwością można będzie potwierdzić dane dotyczące interesującego nas zabytku.
Jeśli natomiast okaże się, że nasza zabytkowa nieruchomość nie figuruje w rejestrze zabytków wojewódzkiego konserwatora zabytków, można podjąć starania o dokonanie stosownego wpisu. Czynności warto załatwić przy okazji tej samej wizyty. Wymaga to przede wszystkim złożenia przez właściciela obiektu lub użytkownika wieczystego gruntu, na którym jest usytuowany zabytek, wniosku o jego wpis do rejestru zabytków. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku, który może wymagać np. dokonania oględzin obiektu czy też sprawdzenia jego dokumentacji, wojewódzki konserwator zabytków wydaje decyzję o wpisie obiektu do rejestru zabytków nieruchomych pod określonym numerem rejestru i z datą wydania decyzji. Do rejestru może być również wpisane otoczenie zabytku, nazwa historyczna bądź geograficzna lub też nazwa utrwalona w tradycji tego zabytku. (Zasady umieszczania na zabytku nieruchomym wpisanym do rejestru znaku błękitnej tarczy z napisem „Zabytek chroniony prawem” zostały omówione w odrębnym spocie „Nobilitująca błękitna Tarcza”.
W przypadku wpisu do rejestru zabytków ruchomych, np. rzeczonej kolekcji motorów, w pierwszej kolejności należy zgromadzić dokumenty dotyczące własności obiektów zabytkowych. Następnie uzyskać opinie uprawnionych ekspertów, czy motory, a właściwie poszczególne modele motorów (każdy z osobna), spełniają wymogi dotyczące zabytków motoryzacji, np. czy ich budowa, wyposażenie i oznakowania są oryginalne oraz kompletne, itp. Określić czy motory będą eksponowane w jakimś stałym pomieszczeniu czy też będą czasowo dopuszczone do ruchu jako pojazdy zabytkowe (odpowiednia tablica rejestracyjna) na czas zlotu lub pokazu takich pojazdów. Wystąpienie z wnioskiem do wojewódzkiego konserwatora zabytków o wpis do rejestru zabytków ruchomych stanowi końcowy etap postępowania.
Jeżeli natomiast zdecydowaliśmy się naszą kolekcję motorów zabytkowych z II wojny światowej przekazać do odpowiedniego muzeum (techniki czy motoryzacji) jako depozyt, wówczas nie wpisuje się jej do rejestru Zabytów ruchomych. Natomiast zostanie wpisana do inwentarza muzeum jako depozyt.
KEN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz